top of page

Pies pod sklepem



Pies pod sklepem od dawna budzi złość i smutek wśród świadomych opiekunów psów. Niestety zabieranie psa 'na zakupy' nadal ma się dobrze i nie zanosi się na to, by miało się coś w tym kierunku zmienić.


Zakupy i spacer w jednym?

Te dwie rzeczy wzajemnie się wykluczają. Zakupy są dla człowieka, a spacer dla psa!

Oszczędność czasu? Wygoda?

Jak dla mnie zdecydowanie lenistwo!

Co w tym złego?

Bardzo wiele- od niezaspokojonych potrzeb, po potencjalne zagrożenia zdrowia i życia psa.


Spacer dla psa to najważniejsza aktywność w ciągu dnia. Podczas spaceru załatwia potrzeby fizjologiczne, zbiera informacje o lokalnych psich mieszkańcach, zostawia swój ślad, zaspokaja swoje potrzeby gatunkowe, rasowe i socjalne. Po za tym wyjście na dwór to niezwykłe wydarzenie- w końcu wychodzi z czterech ścian i jest to jedna z najciekawszych rzeczy w jego życiu.

A teraz wyobraź sobie, że nadchodzi dzień Twojego wymarzonego urlopu, wsiadasz w auto, które ma Cię zawieźć do wymarzonego miejsca- jedziesz, cieszysz się, w końcu nadszedł ten czas! Nagle auto zatrzymuje się, kierowca wysiada, zostawia Cię na pół godziny, potem wraca i zawozi z powrotem do domu.

Rozczarowujące, co?

Tak mniej więcej, postrzega wyjście na zakupy, Twój pies ;) Zamiast spaceru, który zaspokoi jego potrzebę aktywności otrzymuje bezczynne czekanie, stres i potencjalne niebezpieczeństwo.


Zanim go zostawisz pod sklepem robisz mu fajowy spacer?

Nie tylko o niezaspokojone potrzeby tu chodzi, ale także o jego bezpieczeństwo, bezpieczeństwo otoczenia i jego komfort psychiczny. To, że zrobisz mu fajny spacer, nie oznacza, że pod sklepem pies nie przeżywa stresu lub nie grozi mu coś złego.


Pies pozostawiony bez opieki, przywiązany jest potencjalnym zagrożeniem dla otoczenia. I nawet jeśli Twój pies jest 'łagodny jak baranek' to pamiętaj, że każdy baranek ma rogi, a pies zęby ;) Nawet najłagodniejszy pies, gdy poczuje się zagrożony, pozostawiony bez możliwości ucieczki (smycz zdecydowanie mu ją uniemożliwia) jest w stanie ugryźć. I czy Cię to obchodzi czy nie- pies który ugryzł, będzie tym 'co gryzie', bez względu na to, czy zawinił człowiek, który niepotrzebnie za blisko do niego podszedł, czy inny pies, który akurat przechodził obok. Jeśli pies jest duży, to jego ugryzienie będzie większe i silniejsze- gdy wystraszy się dziecka, które wymknęło się spod kontroli rodzica na parę sekund (niech rzuci kamieniem ten, co nie traci koncentracji i czujności!) to może stać się tragedia.


Pozostawienie psa pod sklepem to też zagrożenie dla samego psa. Kradzież, potrącenie, przemoc fizyczna ze strony człowieka, pogryzienie przez innego psa.

Przykre, że wielu opiekunów psów w ogóle nie bierze pod uwagę bezpieczeństwa swojego psa przywiązując go do barierek zaraz przy parkingu czy chodniku. Ludzie są różni, nieodpowiedzialni, nielubiący psów, pod wpływem alkoholu (możemy się łudzić, że wszyscy są dobrzy i lubią pieski, ale dobrze wiemy, że tak nie jest), kierowcy mogą stracić panowanie nad kierownicą lub nie zauważyć psa i w niego wjechać. Psy przechodzące obok, biegające luzem, bezdomne- nie wszystkie są przyjazne i nigdy nie wiadomo skąd i kiedy mogą się pojawić.


Oprócz zagrożeń zdrowia i życia, jest też kwestia stresu psa, jego niepokoju związanego ze zniknięciem opiekuna, obcym miejscem lub ilością bodźców, które mogą się przewijać pod sklepem- ludzie wchodzący i wychodzący ze sklepu, przechodnie, jeżdżące auta, huk, krzyki dzieci, trzaskanie wózkami i koszykami. Dla psa nie jest to ani komfortowe, ani przyjemne, zwłaszcza, że przywiązany nie jest w stanie regulować dystansu od bodźców, więc jest na nie wystawiany bez kontroli ze strony opiekuna, który powinien dbać o dobrostan swojego psa. Dodatkowo, gdy pojawi się taki bodziec, którego pies się obawia lub wyjątkowo boi- to bardzo łatwo dozna traumy i z dnia na dzień może przestać być 'łagodnym barankiem', zmienić swoje zachowanie diametralnie, popaść w depresję lub przestać chcieć wychodzić na dwór.


Tu śmiało można stwierdzić, że zostawianie psa pod sklepem to oczywista awersja- wystawianie psa na niepewne i nieprzewidywalne środowisko, które samo w sobie może być dla psa traumatyzujące.


Niektórzy powiedzą, że przez -dziesiąt lat zostawiali psy pod sklepem i nigdy nie spotkała psa żadna krzywda. Ale skąd mogą to wiedzieć, skoro byli na zakupach? ;)


Jeśli jesteś osobą, która wierzy, że akurat jej psu na pewno się to nie zdarzy odsyłam do paru linków, gdzie inni opiekunowie psów także tak sądzili:


https://wtv.pl/pies-050321-mk-atak


https://www.se.pl/warszawa/ukradl-psa-spod-sklepu-powod-moze-zaskakiwac-aa-Rydk-5LiQ-WeU9.html


https://zwierzaki.trojmiasto.pl/Ukradla-psa-spod-sklepu-Zlapala-ja-straz-miejska-n145087.html





44 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page